Po miesiącach oczekiwań w końcu przyszła upragniona majówka… i minęła szybciej, niż się tego spodziewaliśmy. Mamy jednak nadzieję, że po tegorocznej, trzynastej edycji The Polish Pow(d)er Week in Hintertux z czystym sumieniem możecie powiedzieć, że ten prawdziwie długi majowy weekend wykorzystaliście w pełni:) Zapraszamy do lektury wspomnień z imprezy i zaglądania do galerii zdjęć na naszym Facebooku i na portalu! Czekamy na Wasze komentarze!

Sobota, 28.04.2012
Pierwszy dzień tegorocznej majówki, jak zresztą każdej polskiej imprezy w Zillertalu, był dniem największego ruchu w naszym austriackim biurze. Z samego rana przyjechała krakowska część naszej ekipy i zaczęły się pierwsze przyjazdy naszych gości. Co tu dużo mówić – to był intensywny dzień! Pogoda była na szczęście świetna i w dolinie, i na lodowcu Hintertux, dlatego bez problemów mogliśmy wywieźć cały „imprezowy sprzęt” na górę. Tego dnia chyba każdy z nas trzymał kciuki za to, żeby podobne warunki utrzymały się do końca tygodnia… istniało spore ryzyko pogorszenia się pogody – w końcu zaledwie kilka dni temu kolejki zostały wstrzymane na jeden dzień z powodu silnego wiatru. Mimo wielu emocji i intensywnej pracy, jakie towarzyszyły nam przez cały dzień, tak naprawdę wszyscy byliśmy myślami na stokach lodowca;)

Niedziela, 29.04.2012
No i stało się – „wykrakaliśmy”;( Dzisiaj nie mieliśmy szczęścia do pogody i niestety nie udało nam się wyjechać na lodowiec! Wszystko przez zbyt silny i porywisty wiatr – dla bezpieczeństwa zarząd kolejek zdecydował o tym, żeby wstrzymać ruch gondolek i innych wyciągów na Hintertuxie. Część naszej ekipy miała odrobinę "szczęścia" i specjalnym wagonem technicznym mogła wyjechać na górę po kilka niezbędnych rzeczy. Ich podróż do stacji Tuxer Fernerhaus trwała około 2 godzin… gondolka zatrzymywała się co chwilę, a wiatr wiał z prędkością 120 km/h! Podobno niezapomniane wrażenie, o którym wielu chciałoby chyba jednak zapomnieć;) Pogoda nie sprzyjała też zorganizowaniu naszego tradycyjnego ogniska integracyjnego tuż przy dolnej stacji kolejek. Postanowiliśmy przenieść je na piątek. Ale jak to się mówi: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Niedzielny wieczór spędziliśmy w knajpce Die Kleine Tenne na imprezie karaoke. Zdaniem większości to właśnie ten spontaniczny wieczór był jednym z najlepszych na całej majówce;)

Poniedziałek, 30.04.2012
Dzisiaj na szczęście wszystko przebiegło zgodnie z planem – na lodowiec wyjechaliśmy, stoiska rozstawiliśmy, tak więc polską majówkę na stokach lodowca Hintertux możemy uznać za rozpoczętą! W przeciwieństwie do wczoraj, dziś słońce świeciło wysoko na niebie i nie wiało już tak mocno. Jak minął nam pierwszy dzień na stokach lodowca? W wielkim skrócie: o 9:00 ruszyliśmy z testami nart, butów narciarskich i desek, które „rozchodziły się jak świeże bułeczki”;) o 9:45 wystartowała pierwsza, majówkowa rozgrzewka z Martyną Rapp, a najlepsza osoba dostała czek o wartości 100 zł na zakupy w sklepach Adventure Sport – po takim mini-treningu nogi, aż same rwały się do jazdy po stokach;)! Jedni ruszyli na samotny podbój lodowca, inni w ramach skiguidingu poszusowali razem z instruktorami z Mixtury , a dzieci, które miały dość jazdy na nartach odpoczywały w naszym przedszkolu. Oczywiście na stoku przez cały dzień towarzyszyła nam, jak zawsze, muzyka serwowana przez Przemka Grabowskiego z RMF Maxxx.

A wieczorem? Wieczorem, po raz pierwszy w historii naszych majówek, ruszyliśmy z konkursem na najciekawszą stylizację Rossignol. Dzisiaj to panie musiały wykazać się kreatywnością i z ciuchów marki Rossignol „wyczarować” coś ciekawego, w zaledwie 3 minuty. Najciekawsze pomysły oczywiście zostały odpowiednio wynagrodzone – do wygrania były kolejne czeki na zakupy w sklepach Adventure Sports. Po „pokazie mody” ruszył koncert Formacji Nieżywych Schabuff. Jak się okazało zespół zaskoczył nas nastrojowymi aranżacjami swoich największych hitów. Mimo to kawałki sprawdziły się świetnie w majówkowym klimacie i po ilości osób w knajpce koncert jak najbardziej zaliczamy do udanych!

Wtorek, 01.05.2012
Pierwszy dzień maja przywitał nas słońcem i ogólnie świetnymi warunkami na stokach. Dobra widoczność przydała się zwłaszcza tym, którzy wzięli udział w Drużynowych Zawodach na Orientację pod patronatem Flos Lek Winter Care. Zawody ruszyły o 12:00, uczestnicy w 3-osobowych grupkach, wyposażeni w mapę, musieli w jak najkrótszym czasie dotrzeć do wyznaczonych przez nas punktów. Trasa nie była wcale taka trudna, jak przypuszczało wielu uczestników, jednak jak się później okazało, zbyt silny wiatr odrobinę pokrzyżował nasze plany. Niestety jeden wyciąg, na trasie naszego „biegu na orientację” zepsuł się i tylko 5 drużyn zdołało zaliczyć wszystkie punkty. Mix powiedział "Wszystkie chwyty dozwolone" .. no i byli tacy, którzy na skuterze pokonali najtrudniejszy kawałek:) Jesteśmy pod wrażeniem!! Poza tym dzień na stoku przebiegł całkiem zwyczajnie, czyli: testowaliśmy sprzęt zimowy i razem z Martyną Rapp rozgrzewaliśmy się przed narciarskim szaleństwem na stokach…

Trzynasta edycja naszej majówki jest dla nas swojego rodzaju majówką „debiutów”… dlaczego? Bo wiele atrakcji organizujemy po raz pierwszy, tak jak choćby występ kabaretu. Swoim "programem rozweselającym" uraczyła nas Formacja Chatelet i oczywiście spisała się na medal – takiej dawki humoru na majówce jeszcze nie było! W końcu jak sami o sobie mówią „najwięcej przyjemności sprawia im dawanie przyjemności” – i to było widać po owacjach i ilości osób na widowni! Żałujemy jedynie, że nie było Buby w Kleine Tenne;(((

Środa, 02.05.2012
W środę przy stacji Tuxer Fernerhaus na wszystkich czekała mała „muzyczna odmiana” – zamiast Graby przez dwie godziny muzykę serwowała ekipa z Rosji, czyli Steppa Style i RT Selector. Zrobiło się trochę wakacyjnie… a wszystko w ramach zachęty do wspólnego, wieczornego imprezowania na koncercie w Die Kleine Tenne. Tego dnia na lodowcu na zmianę królowało słońce i chmury, a warunki do jazdy były bardzo dobre, co przydało się wszystkim, którzy trenowali przed Zawodami o Puchar Świstaka.

Wieczorem ruszył zapowiedziany występ i zdecydowanie było inaczej niż zwykle – tym razem królowały rytmy reggae/dancehall i jungle, a gorąca muzyka porwała na parkiet głównie młodszą część majówkowej ekipy. Aaaa no i na początku koncertu, rozdaliśmy nagrody za Drużynowe Zawody Na Orientację pod patronatem Flos Lek Winter Care.. kosmetykowy szał:)

Czwartek, 03.05.2012
Czwartek to dzień, kiedy na naszych impreza zwykle odbywają się narciarsko-snowboardowe Zawody o Puchar Świstaka. Tak też było i na tegorocznej majówce. Na naszym stoisku od rana rozdawaliśmy numerki startowe i… obserwowaliśmy z niecierpliwością pogodę, która nie była najlepsza. Koniec końców, właśnie ze względu na pogodę, a raczej niepogodę, zawody zostały przeniesione ze zamglonego stoku Kaserer na Olperer. Tam na szczęście słońce nie odpuszczało:) Niektórym uda się więc przywieźć do Polski nie tylko puchar za zwycięstwo w zawodach, ale i opaleniznę.

Wieczorem ruszyła kolejna część konkursu na najciekawszą stylizację Rossignol, tym razem dla panów! Panowie „uwinęli się” szybciej niż panie, ale nagrody zgarnęli te same;) Po konkursie, zgodnie z planem wystartował koncert Oddziału Zamkniętego. Die Kleine Tenne wypełniło się po brzegi rockowymi brzmieniami, a na parkiecie zrobiło się tłoczno. Mniej więcej w połowie koncertu chłopaki z Oddziału Zamkniętego zrobili krótką przerwę i nastąpił moment, na który wielu z nas czekało dziś z największą niecierpliwością… czyli ogłoszenie wyników Zawodów o Puchar Świstaka. Oprócz pamiątkowych medali i pucharów wręczaliśmy oczywiście i nagrody w typowo zimowym klimacie i nie tylko;) Jeszcze raz gratulujemy wszystkim zwycięzcom! A tych którym nie udało się stanąć na podium w maju, zachęcamy do walki w kolejnym slalomie, w listopadzie, także na Hintertuxie, na imprezie XIV The Polish Pow(d)er Week!

Piątek, 04.05.2012
Dziś chyba każdemu choć przez chwilę zakręciła się łezka w oku… w końcu po tygodniu odpoczynku przyszedł czas na pożegnanie ze stokami lodowca i powrót do Polski. Na szczęście słońce prażyło od samego rana, tak więc uroki Hintertuxa można było wykorzystać w pełni. Co chwilę pojawiał się również w naszym namiocie mocno zaczerwieniony narciarz czy narciarka z pytaniem, czy są jeszcze próbki "tego fajnego kremu":) Próbek narciarskiego kremu Flos Lek na szczęście wystarczyło na całą imprezę!!

Oficjalne zakończenie majówki zostawiliśmy jednak na wieczór. O 19:30 „odpaliliśmy” pożegnalne ognisko z kiełbaskami, piwem i grzańcem. Tego wieczoru smakosze nietypowych trunków mogli też spróbować jedynego w swoim rodzaju piwa Gauder Bock (nie "Lock", czy "Rock";), które jest serwowane tylko na początku maja, z okazji zillertalskiego święta Gauder Fest. W tym miejscu serdecznie dziękujemy tym z Was, którzy choć na chwilę wpadli pożegnać się z nami i po tygodniu imprezowania mieli jeszcze ochotę na więcej;)


Na zakończenie podziękowania kierujemy również w stronę naszego głównego sponsora, czyli Play Mobile, patronów medialnych: TVN Meteo, Onet.pl, RMF Maxxx, a także partnerów czyli: Intersport, Adventure Sports, Flos Lek, Varta, Rossignol, Dynastar, Lange, Blizzard, Head, Kneissl, K2, Forcefield Performance, Mordex, Majesty, Multi-Consulting. Dziękujemy także szkole narciarskiej Mixtura i ekipie z Ronin Snowboards za udaną współpracę oraz zespołowi lokalu Die Kleine Tenne, współorganizatorom czyli zarządowi kolejek linowych Hintertuxer Gletscher i pracownikom informacji turystycznej regionu Tux-Finkenberg. Bez Was nasza impreza nie byłaby tak udana!

Dziękujemy także wszystkim tym, którzy razem z nami bawili się przez całą majówkę i na stoku, i na wieczornych imprezach. Dziękujemy za niezapomniane chwile i już teraz zapraszamy Was na listopadową edycję The Polish Pow(d)er Week in Hintertux!